Po krótkiej przerwie, witam wszystkich ponownie! W maju nazbierało mi się sporo rzeczy i wyszło na to, że czerwiec postanowił trochę zrównoważyć, tak więc w nim jest stosunkowo mało, hehe.
Wszystko prezentuje się tak, prawie wszystko z jednej serii :') Tym razem bez większego rozpisywania się na początku :)
Pierwszą rzeczą jest figurkowy brelok z Ensemble Stars! od Movic. Jest to coś na zasadzie przywieszki, jak do bransoletki i nie było do tego żadnego sznureczka. Z tego co wyszukałam, to można sobie kupić do tego osobny łańcuszek.
Box uzbierał się w ekspresowym tempie, bym powiedziała, ale załapałam się na jednego - Hokuto Hidakę. Z tego co wiem, jest zapowiedziane anime, na bodajże 2017, więc nie pozostaje mi nic innego, jak czekanie. Właściwie, to on przyszedł mi chyba jeszcze ostatniego maja, ale nie byłam do końca pewna, a że z tego miesiąca i tak miałam niewiele, to postanowiłam go wrzucić tutaj :D
Następne są figurkowe breloki z K: Return of Kings od Takara Tomy A.R.T.S. Oczywiście do mnie trafili Shiro i Kurou. Właściwie przed płaceniem dowiedziałam się, że zostały jednak zamówione, a miały mieć premierę w styczniu i myślałam, że jednak nie dało rady (na początku można było zamawiać tylko losowe zestawy).
Oprócz tego, że można je powiesić, to każda postać ma dodatkową podstawkę i po łatwym odczepieniu łańcuszka mogą stać, jak normalne figurki. Wprawdzie nie trzeba zdejmować łańcuszków, ale Kurou nie chciał mi stać na miększym podłożu, bo go przeciążało, dlatego zdjęłam go obu xP
Jako ostatnie Pictamy od Orange Rouge, również z K: Return of Kings. W tym przypadku oprócz Shiro i Kurou, znalazł się u mnie także Hisui Nagare. To jest moje pierwsze podejście do Pictamów i muszę przyznać, że na początku miałam co do nich mieszane uczucia, ale z czasem podobają mi się bardziej.
Tak wyglądają po rozłożeniu |
Od zwykłych strapków różnią się tym, że mają zmienne twarze. Trzeba do tego zdjąć karabińczyk, włosy i główkę (za każdym razem i trochę mnie to irytowało przy zdjęciach). Z tego co zauważyłam, to włosy mogłyby być bardziej dopasowane, bo gdy spuścimy je do końca tak, że z boku końcówki włosów dotykają uszu, to wydają się one być za nisko (włosy) i przykrywają więcej niż na obrazku. Znowu jak je o troszkę za bardzo podniesiemy, to głowa się wydaje za wielka. To takie moje narzekanie, poza tym są bardzo ładnie wykonane.
To na tyle z podsumowania. Ostatnio oglądałam Boku no Hero Academia i jak się skończyło, to stwierdziłam, że nie wytrzymam do drugiego sezonu. Wzięłam się za mangę, przeczytałam wszystko, co było i teraz nie mam co robić z życiem :( Do następnego!
Piosenka w klimacie K Project, to jest ten niezwykły przypadek, kiedy ending podoba mi się bardziej od openingu. Customiz - Kai
ale słodziaści wszyscy :D Ciekawe te strapy z wymienną twarzą :D
OdpowiedzUsuńJak na razie jedyna seria, która mnie zainteresowała na tyle, by się na nie pokusić, a też od dłuższego czasu wydawały mi się ciekawe :)
UsuńNa poczatku mialam wrazenie, ze ten bialy pan to Morae Baek XD Fajny pomysl z tymi wymiennymi twarzami, czego to ludzie nie wymysla.
OdpowiedzUsuńOk, przyznam, że nie znam tego pana, o którym myślałaś, ale przez szybkie sprawdzenie mnie zaciekawił, więc jeśli jest możliwość, to się z nim bliżej zapoznan :)
UsuńO, pierwsze widzę, że te gumowe breloki się rozkładają! O:
OdpowiedzUsuńFajny pomysł, ale po pewnym czasie nie chciałoby mi się już tym bawić. ^^
Nom, mi się powoli odechciewało, przy zdjęciach, ale czasami lubię sobię po jakimś czsie usiąść i przejżeć rzeczy, pobawić się przy okazji, hehe c:
UsuńOmg jaka ciekawa rzecz z tymi ściągającymi się włosami! Breloki z Ensemble Stars są naprawdę urocze *^*
OdpowiedzUsuńNom,a tych postaci z Ensemble jest tyle, że każdy mógłby znaleźć coś dla siebie :) Sama złapałam się na tym, że wzięłabym kilka (to było chyba zamówienie na jakieś karteczki) i skończyło się na tym, że nie wzięłam nic xD
UsuńWszystko to takie ładne i w ogóle, a ja, patrząc na to, zdaję sobie sprawę, jak bardzo jestem do tyłu z wszelkiego rodzaju animo >.<
OdpowiedzUsuńNiemniej jednak notka jak zawsze ciekawa i dużo można się z niej dowiedzieć (np. to, że nawet gumowe breloki można rozłożyć na części).
Aaaa, ja też nie jestem na bieżąco ze wszystkim >.< Wolę sobie usiąść od czasu do czasu, kiedy mam ochotę i obejrzeć coś, co mnie zaciekawi, a nie przelatywać przez wszystkie serie z sezonu, jak co niektórzy :') Jeszcze zwykle mam tak, że jak coś się nagle staje mega popularne, to mnie na początku jakoś tak odrzuca, że biorę się za to jak wszystko trochę ucichnie (tak miałam właśnie w przypadku K Project c:).
UsuńJa mam właściwie tak, że wszystko to, co jest baardzo znane, to ja tego nie ogarniam (z kilkoma wyjątkami), a to, co oglądam, to randomowe anime. Dlatego odnoszę wrażenie, że dużo mnie omija i się nie znam na tych tematach... Pamiętam, jak w gimnazjum mój kolega dziwił się, że nigdy nie oglądałam Naruto, a to anime przecież masie ludzi kojarzy się z dzieciństwem. Co prawda zaczęłam je już oglądać, ale dopiero jakiś rok temu. No i masz rację, bez sensu oglądać wszystko, lepiej to, co jest w Twoim guście i co Ci się spodoba.
Usuń