poniedziałek, 18 lipca 2016

Liebster Blog Award


Witam wszystkich w nieco innej, jak na mój blog notce :) Zostałam dawno temu nominowana przez Lazure z Lazurkowej Sztuki do LBA i zajęło mi wzięcie się za to, jak widać - zbyt długo. Chciałam też, właśnie dlatego, w tym miejscu przeprosić. 

Zapewne każdy wie, czym jest LBA, jeśli jednak nie, to: "Nominacja do Liebster Blog Award jest otrzymywania od innego blogera w ramach uznania za dobrze wykonaną robotę. Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz je o tym) oraz zadajesz 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował"

Bardzo serdecznie dziękuję za nominację <3 Przejdę jednak do pytań, by nikogo nie zanudzać :)


1. Jakie jest twoje ulubione zwierzę?

Pierwsze pytanie i mam problem, bo nigdy jakoś się nad tym specjalnie nie zastanawiałam. Chyba nie mam jakoś szczególnie lubianego. Oprócz psów i kotów znalazłoby się jeszcze kilka, ale nie umiem wybrać konkretnego, bo jest wiele uroczych i pięknych :)


2. Skąd wziął się twój nick?
Tutaj raczej nikogo nie zdziwię, jeśli powiem, że od mojego imienia :D


3. Co najbardziej lubisz jeść?
Jeśli chodzi o moją ulubioną potrawę, to są to gołąbki w sosie pomidorowym, kocham <3 Z przekąsek mniej zdrowych różne orzeszki prażone z solą.


4. Lubisz oglądać filmy animowane? Jeśli tak, to jaki jest twój ulubiony?
Uwielbiam filmy animowane, ale nie mam jednego konkretnego, który mogłabym wskazać jako mojego faworyta. Mogę wymienić dwa z bardziej przeze mnie lubianych, a są to "Strażnicy marzeń" i "Megamocny".


5. Ulubione słodycze?
Lody sezamowe :D


6. Ulubiony kolor?
Myślę, że czarny.

7. Masz konto na deviantart?
Nie, ale zastanawiam się nad założeniem :)


8. Lubisz grać w gry? Jeśli tak, to w jakie i jaka jest twoja ulubiona?
Lubię grać :) Moja ulubiona gra na PC, to Simsy (1-3, bo w 4 nie grałam, więc nie wiem). Mogłabym jeszcze wymieniać na PS, ale nie bardzo mi się chce. Tak, to jeszcze ostatnio zainstalowałam sobie na telefonie Grand Sphere i ciągle gram, a bierze coraz więcej miejsca i tak trochę już ostatnio nie chciała mi się włączyć, ale polecam :)


9. Czym się interesujesz?
To jest trochę trudne pytanie. Trochę ogólnikowo, ale interesuję się wszystkim, co mnie zaciekawi :D


10. Jakich języków się uczysz i czy je lubisz?
Uczę się angielskiego i niemieckiego. Z niemieckim nie mam większych problemów, może przez to, że przerabiamy prawie wszystko, co pamiętam jeszcze z podstawówki i gimnazjum, ale mogę powiedzieć, że lubię. Tak jak angielski, chociaż z angielskim miałam trudniej, bo uczyłam się dopiero od gimnazjum (i go wtedy nie lubiłam, chyba też trochę przez nauczycielkę) i teraz w technikum musiałam bardziej walczyć o oceny, ale zaczęłam czytać opowiadania po angielsku, które mi bardzo pomagają w szkole więcej rozumieć. Wolałam niemiecki, ale rozumiem z niego tyle, co uczyłam się na lekcjach, więc angielski się jednak bardziej przydaje, no i coraz lepiej się w nim czuję :) 

11. Jest jakiś język, którego chciałabyś się uczyć?
Kiedyś uczyłam się przez rok japońskiego na zajęciach w Centrum Kultury, ale później zrezygnowałam, heh. Myślę, że chciałabym się go uczyć, ale nie wiem, czy tak jak innych przedmiotów w szkole, bo bym się mogła szybko zrazić. Poza tym może włoski, koreański, hiszpański, francuski i łaciński?


Nie mam zielonego pojęcia, kogo mogłabym nominować, więc jednak nie nominuję nikogo. Jeszcze raz dziękuję i do następnego, pa! 

sobota, 9 lipca 2016

Podsumowanie miesiąca - czerwiec (2016)


Po krótkiej przerwie, witam wszystkich ponownie! W maju nazbierało mi się sporo rzeczy i wyszło na to, że czerwiec postanowił trochę zrównoważyć, tak więc w nim jest stosunkowo mało, hehe.





























Wszystko prezentuje się tak, prawie wszystko z jednej serii :') Tym razem bez większego rozpisywania się na początku :)





























Pierwszą rzeczą jest figurkowy brelok z Ensemble Stars! od Movic. Jest to coś na zasadzie przywieszki, jak do bransoletki i nie było do tego żadnego sznureczka. Z tego co wyszukałam, to można sobie kupić do tego osobny łańcuszek


























Box uzbierał się w ekspresowym tempie, bym powiedziała, ale załapałam się na jednego - Hokuto Hidakę. Z tego co wiem, jest zapowiedziane anime, na bodajże 2017, więc nie pozostaje mi nic innego, jak czekanie. Właściwie, to on przyszedł mi chyba jeszcze ostatniego maja, ale nie byłam do końca pewna, a że z tego miesiąca i tak miałam niewiele, to postanowiłam go wrzucić tutaj :D




























Następne są figurkowe breloki z K: Return of Kings od Takara Tomy A.R.T.S. Oczywiście do mnie trafili Shiro i Kurou. Właściwie przed płaceniem dowiedziałam się, że zostały jednak zamówione, a miały mieć premierę w styczniu i myślałam, że jednak nie dało rady (na początku można było zamawiać tylko losowe zestawy).





























Oprócz tego, że można je powiesić, to każda postać ma dodatkową podstawkę i po łatwym odczepieniu łańcuszka mogą stać, jak normalne figurki. Wprawdzie nie trzeba zdejmować łańcuszków, ale Kurou nie chciał mi stać na miększym podłożu, bo go przeciążało, dlatego zdjęłam go obu xP





























Jako ostatnie Pictamy od Orange Rouge, również z K: Return of Kings. W tym przypadku oprócz Shiro i Kurou, znalazł się u mnie także Hisui Nagare. To jest moje pierwsze podejście do Pictamów i muszę przyznać, że na początku miałam co do nich mieszane uczucia, ale z czasem podobają mi się bardziej.

Tak wyglądają po rozłożeniu





























Od zwykłych strapków różnią się tym, że mają zmienne twarze. Trzeba do tego zdjąć karabińczyk, włosy i główkę (za każdym razem i trochę mnie to irytowało przy zdjęciach). Z tego co zauważyłam, to włosy mogłyby być bardziej dopasowane, bo gdy spuścimy je do końca tak, że z boku końcówki włosów dotykają uszu, to wydają się one być za nisko (włosy) i przykrywają więcej niż na obrazku. Znowu jak je o troszkę za bardzo podniesiemy, to głowa się wydaje za wielka. To takie moje narzekanie, poza tym są bardzo ładnie wykonane.

To na tyle z podsumowania. Ostatnio oglądałam Boku no Hero Academia i jak się skończyło, to stwierdziłam, że nie wytrzymam do drugiego sezonu. Wzięłam się za mangę, przeczytałam wszystko, co było i teraz nie mam co robić z życiem :( Do następnego!

Piosenka w klimacie K Project, to jest ten niezwykły przypadek, kiedy ending podoba mi się bardziej od openingu. Customiz - Kai


środa, 6 lipca 2016

Podsumowanie miesiąca - maj (+Magnificon EXPO 2016)


Witam ponownie po tak długiej przerwie, znowu zawaliłam :( Polecam wszystkim nie odkładać prac na zajęcia na ostatnią chwilę, bo się to potem mści c: Uporałam się jednak ze wszystkim i na dodatek całkowicie niespodziewanie dostałam świadectwo z wyróżnieniem, ba dum tssss. Jeszcze musiałam przebrnąć przez egzaminy zawodowe w ostatnich tygodniach szkoły i mam stracha, że nie zdam :( Wakacje mijają leniwie, ale za to zabrałam się za coś, co mam nadzieję podszlifować.


Ale wrócę do głównej części notki. W maju, głównie przez to, że byłam na Magni uzbierał się całkiem spory stosik. Na początek rzeczy, które nie zostały kupione na konwencie.



























Pierwszą z nich jest figurka Kagamine Lena typu Koedarize od Takara Tomy, czyli kolejna taka do kolekcji. Mimo tego, że ma najbardziej szczegółowe ubranie, jest chyba najlepiej pomalowanym z wszystkich, które posiadam zaraz obok Elama. Pisząc tę notkę zauważyłam, że na przodzie bluzeczki Elama odrobinę odprysnęła mi farba i tak trochę płaczę wewnętrznie :c Porobiłam mu zdjęcia do gifa, żeby pokazać go z każdej strony, ale wygasł mi okres próbny photoshopa i tak trochę nie chciało mi się teraz bawić w instalowanie na nowo programu, czy coś, więc gifa nie ma :( 



Fragment jednej z ilustracji znajdującej się w booklecie. Zdjęcie daremne [*]

Następie ostatni już No.6 z bookletem (Studio JG), który z racji tego, że w połowie składa się z kolorowych ilustracji, podoba mi się chyba najbardziej ze wszystkich. Teraz mam problem, bo jakoś bardziej podobają mi się obwoluty z edycji regularnej i nie wiem, co zrobić. Kupiłabym je, ale szkoda byłoby mi się pożegnać z limitkami i miałabym podwójne tomy...


























Ostatnią rzeczą jest drugi tom Requiem Króla Róż (Waneko). Powiem szczerze, że cieszę się z zakupu tej mangi, bo historia jest wciągająca, a kreska to dla mnie cudo. Wiem, że nie wszystkim się taka podoba, ale ta manga ma swój klimat i kreska, moim zdaniem, jak najbardziej jej pasuje. W końcu też przy czytaniu drugiego tomu załapałam kto jest kim, bo w pierwszym nagle tyle postaci się pojawiło i na dodatek imiona się powtarzają i mój mózg chyba nie ogarnął za pierwszym razem xP


Nie kupione, ale poglądowo: informator konwentowy i identyfikator trzydniowy. Mogę tutaj zaznaczyć, że grafiki na smyczy pozostały z zeszłego roku, z tym że zmieniono kolorystykę i smycz jest trochę cieńsza od poprzedniej. Plakietka z drugiej strony  została wydrukowana na większym formacie, ale jest cała gładka. W zeszłym roku była z matowym tłem i lakierem na grafikach. Mogłabym się rozpisać na temat konwentu, ale początek byłby niemiły i cała wypowiedź zawierałaby raczej średnie odczucia z powodu mojej choroby i nie mam pojęcia, kto by coś takiego chciał czytać xP


Zawitałam na stoisko Dango z nadzieją dostania pocztówki z Kryminalnego Smakosza od IchigoTutu z dedykacją, ale nie dostałam :( Nie wiem, czy nie byłam za późno... Mam za to jakąś ulotkę z jej artem, która daje 5% zniżki na zakupy u Dango i dwie zakładki.

Jak już tam byłam, to zauważyłam dużo słodkich rzeczy i było ich tyle, że kompletnie nie wiedziałam, co wziąć. Zdecydowałam się na notesy - jeden z Monster Petit Panic i to jest chyba ten, który dodawany był też do prenumerat, drugi natomiast z Haikyuu!, który skradł moje serducho, wielbię go mocno <3 Dodatkowo na zdjęciu znalazły się dwie wizytówki ze stoisk artystów, ta z Severusem szczególnie mi się podoba.





























Dodatkowo karteczki samoprzylepne z Rilakkumą i jakimś dymkiem, który był w różnych wariantach, jednak ta minka spodobała mi się najbardziej. Minusem natomiast jest krzywe cięcie i z prawej strony wzoru, jest za dużo wolnego, a po lewej go niestety ucina. Oraz alpaki do oznaczania, (np. stron w książkach).





























Na jednym ze stoisk były używane mangi i dorwałam kilka. Nie planowałam właściwie żadnego z tych komiksów kupić, głównie ze względu na to, że teraz mało gdzie je widzę do kupienia, ale stwierdziłam, że jak jest okazja, to czemu nie skorzystać. Jak widać jest to Antologia konkursowa 2005 od Kasenu oraz Cesary wydane przez Studio JG i jak uda mi się dorwać resztę tomów to będzie święto. Wielkie.


Z tego samego stoiska również trzy tomy Suppli od Hanami, a jedynymi wadami jest uszczerbiony róg pierwszego tomu i to, że okładki były nieco brudne, ale je sobie umyłam. Nie czytałam jeszcze żadnego z tych tomów, wiem, że to tytuł dla starszych czytelników i muszę mieć po prostu ochotę, żeby się za niego wziąć.

























































Ostatnią rzeczą z całego podsumowania (ufff...) są akrylowe broszki z Uta no☆Prince-sama♪ od Kotobukiyi - Ai i Reiji. Serii nie oglądałam, jakoś nie umiem się przełamać przez to, że prawie wszyscy narzekają na główną bohaterkę i jakoś sam jej opis mnie odrzuca :/ Jednakże posłuchałam ich sobie troszku :D Broszki są śliczne i, z tego co zauważyłam, wzór nie jest zadrukowany od tyłu, tylko z przodu, jednak by się nie ścierał jest pokryty dodatkową warstwą akrylu. Nie jestem pewna, czy dokładnie tak to działa, ale to jedyne, co przyszło mi do głowy po obmacaniu ich. Mogę się mylić, nic na ich temat nie czytałam i spotykam się z nimi pierwszy raz, więc jak ktoś wie, to może mi powiedzieć :) Siostra (pozdrawiam, jeśli to czytasz c:) zaczepiła sobie jedną do torby i jej odpadła od igły (czy tam agrafki, nie wiem, jak to lepiej nazwać), dlatego myślę, że warto z nimi uważać. 

To by było na tyle w tej notce :) Pojawiła się o jakiejś wczesnej godzinie, jak na mnie xD Porobiłam już zdjęcia do następnego wpisu, yeeeey! Muszę je wyedytować i zabrać się za pisanie. Mam nadzieję, że zrobię to jak najszybciej. Do następnego! :D

Jeszcze z mniej znaczących rzeczy to D.Gray-man Hallow miał przedwczoraj premierę i nie wytrzymałam czekania na polskie napisy, obejrzałam po angielsku i mam takie mieszane uczucia. Z jednej strony się cieszę, jak nie wiem co, a z drugiej bardziej przyzwyczaiłam się do mangi i jakoś wydaje mi się, że w anime bardzo szybko się wszystko dzieje. Pominę kwestię zmiany aktorów głosowych, ale Johnny mógł mieć ciemniejsze włosy :T

Tym razem Chiaki Ishikawa - Uninstall