środa, 13 kwietnia 2016

Podsumowanie miesiąca - marzec (2016)

Witam wszystkich ponownie! Ten zawalony przeróżnymi złymi rzeczami marzec w końcu dobiegł końca, za co dziękuję niebiosom i mogę się martwić na nowo kiedy oddam prace na lekcje, na których często musiałam iść pracować nad innym projektem, szłam na konkurs lub miałam egzaminy [*] 

Na sam początek chciałabym poinformować, że jako ta notka może być długa, postanowiłam nie wrzucać do niej moich rysunków. Myślałam nad tym i doszłam do wniosku, że mogę dodać je w osobnej notce. I tutaj pytanie. Czy chcecie, żeby się to w ogóle pokazywało? Pojawiałyby się tak jak poprzednio z gadżetami, czyli raz w miesiącu, bo raczej nie jestem na tyle aktywna twórczo, żeby opłacało mi się robić z nimi więcej postów. 

Drugą sprawą jest to, że sis namawia mnie do założenia fp na ryjbuku, ale nie jestem do tego pomysłu przekonana, choć mogłoby mnie to motywować, tak sądzę... albo i nie :c
Przechodzę jednak dalej do właściwej treści notki. Powyżej możecie zobaczyć, co zawitało do mnie w marcu. Nie wiedziałam jak to wszystko ułożyć, żeby zmieściło się na zdjęciu i w miarę dobrze wyglądało. Muszę jednak powiedzieć, że to co widać na fotce, to nie wszystko, co dostałam, bo tych pięknych boksików używam do przechowywania całego stuffu z marca. Także możecie ze mną odkrywać ich tajemnicę :3 Tak na serio, to sama się zdziwiłam ile się tego nazbierało xP

Zacznę może od mang. Wszystkie z poniższych tomików są z prenumerat, a zamówiłam je głównie ze względu na dodatki. Dobra, nie będę oszukiwać, kupiłam prenumeraty tylko ze względu na dodatki, inaczej bym tego nie zrobiła c:

Na pierwszy ogień idzie "No.6" tom 7 od Studia JG. Mam w planie kupić całą serię, jednak na razie są to tylko tomy z bookletami, resztę dokupię później. To jest też powód, dla którego tomiki te leżą nietknięte. Mimo, że oglądałam kiedyś No.6, to chcę sobie to przeczytać w całości od początku do końca.

Drugą mangą jest "Noragami" tom 3, tutaj także Studio JG, jakby ktoś nie wiedział, a chciał wiedzieć. W tym przypadku, to w ogóle poleciałam po bandzie. Kompletnie nie znam serii, nie oglądałam, nie czytałam wcześniej. Kupiłam z powodu karty podarunkowej, która była do tego tomiku dodawana, więc tego tomu też nie czytałam, ale jak już go kupiłam, to postanowiłam, że dwa pierwsze też sobie dokupię, żeby przeczytać aby te trzy c:

W ogóle jak ktoś z Was ma może i nie jest mu potrzebna/chce się pozbyć/sprzedać (tak, jasne), to chętnie przygarnę kartę podarunkową z No.6, która była dodawana do pierwszego tomu, bo normalnie płaczę nad tym, że jej nie mam, a jest chyba najlepsza z wszystkich, jakie Studio JG wypuściło...

Na koniec pierwszy tom nowej mangi Waneko "Requiem Króla Róż". W tym przypadku zrobiłam sobie prenumeratę na wszystkie tomy, jakie się dało (w pakiecie). Od momentu, w którym Waneko ogłosiło, że to wydadzą, wiedziałam, że kupię, ale nie myślałam, że prenumeratę. Wszystko jest winą dodawanego do tej mangi plakatu, który ujął moje serce <3

Idąc dalej, chciałabym przedstawić pokrótce reszty rzeczy.

Pierwszą z nich są akcesoria do figurek od Re-Ment z serii Pose Skeleton. W skład zestawu wchodzi mata tatami, stolik, sake, talerz, yakitori, tokkuri (ta mniejsza butelka na sake) i ochoko (szklaneczka). Pierwotnie są to akcesoria do tych figurkowych szkieletów, ale idealnie pasują do nendoroidów i takie mają u mnie zastosowanie :D

Poza tym z dodatków zaopatrzyłam się w słodkości z zielonej herbaty, także od Re-Ment. Miniaturowe jedzenie okazało się większe niż zakładałam i jest za duże do mojego Miki'ego :v Jednak cały czas obok niego leży, heh.

Dalej boksy z Kuroshitsuji, w których nie ma ani jednej rzeczy z tej serii, hehehe...

W pierwszym z nich mały drobiazg, który dostałam do stolika, czyli karty z visual novel ToHeart2, a są one przeurocze :3

Poza tym strapki z Arslan Senki od Penguin Parade - Narsus, Elam i Alfreed. Może nie są to moje ulubione postaci, w sumie oglądałam Arslana, ale nawet nie doszłam do momentu, w którym pojawia się Alfreed, więc się nie wypowiem na jej temat. Elama lubię i on zwykle sprawia problemy w splicie, bo nikt go nie chce, a Narsusa wzięłam, bo się zwolnił. Mimo to boks ten zrodził się w bólach i naliczyli to zło zwane cłem, ale jestem z nich zadowolona :D

I to byłoby na tyle w pierwszym pudełku, możemy zatem przejść do następnego...

W nim natomiast strapki z Love Live! School idol project od Good Smile Company. Postaci wzięte w ciemno, bo wtedy jeszcze nie oglądałam. Zabrałam się za animu niedawno, nie dokończyłam, ale i Umi, i Maki lubię, więc cieszę się, że akurat one mi przypadły :3 A poza tym tylko guma do żucia z zestawu ze słodyczami wspomnianymi wyżej, taki smaczny dodatek o smaku jabłka (nie wiem, czy nie z miętą), z tego co wyczułam xD

I na koniec ukryte, za to największe pudełko!

Samo za siebie mówi, że z Free! -Eternal Summer-, jednak tym razem dostałam je chyba przez to, że wzięłam pół tego boksa xD Miały zniżkę, więc się pokusiłam, a potem jen podskoczył i musiałam dopłacać :c Ciężko teraz z tym kursem jena, bardzo ciężko... Nagisa, Rei i Makoto od Sol International z Yura Yura Clip Collection! Podobne cuda pojawiły się u mnie wcześniej z Ten Count, tym razem jednak są to klipsy, a nie zawieszki :)

W tym pudełku jeszcze dwie inne rzeczy, a są to...

Akrylowe zawieszki z K: Missing Kings od ACG. Jak można się domyśleć moje dwie ulubione postaci, czyli Isana Yashiro i Yatogami Kurou. Są typu Bocchi-kun, czyli takie słodkie siedzące, łapiące za serce maluszki <3

Oraz ostatnie już, to Koedarize z Arslan Senki od Takara Tomy. Tym razem Elam, Arslan i Daryun. Akurat ten rodzaj figurek jest bardzo uproszczony w wyglądzie, można za to ruszać ich główkami i mają dodatkowo zmienną twarzyczkę, po obróceniu główki (niestety nie mam zdjęcia, bo aparat mi się rozładował, a potem nie chciało mi się go zrobić :T). Poza tym mogę powiedzieć, że są urocze, jak większość rzeczy, które do mnie trafiają xD

I to by było na tyle tym razem! Następna notka, jak będziecie chcieli, to rysunkowa, jak nie - podsumowanie kwietnia i mam nadzieję, że się poprawię i będzie na samym początku miesiąca, a nie w połowie c:

Oglądałam wszystkie odcinki, jakie do tej pory wyszły po polsku Miraculous: Biedronka i Czarny Kot. Koleżanka polecała, sama się wciągnęła na maksa i muszę stwierdzić, że byłam sceptycznie nastawiona do tej serii, dopóki nie włączyłam pierwszego odcinka :o Przyznam, że mimo wszystko ciekawie byłoby obejrzeć to w wersji 2D, w animowskim stylu, także tego... Kuba Jurzyk w tej piosence mnie zaskoczył, nie spodziewałam się go w takim miejscu :v


13 komentarzy:

  1. Oczywiście, że chcemy notkę z rysunkami :D
    ile pięknych dobroci Ci się uzbierało w tym miesiącu! Zazdrooo :D
    no i śliczny nendroidzik, zawsze mi się jakiś marzył :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za opinię w sprawie notki :) Jedna paczka zbierała mi się od stycznia i przez to też w tym miesiącu tyle tego... Ja tak teraz widzę gdzieniegdzie nondosy, które bym brała, ale trochę szkoda mi teraz kasy więcej wydawać, ubolewam... Choć niektórzy sprzedawają nawet tanio :)

      Usuń
    2. Właśnie dlatego nendroidy pozostają w moich marzeniach- cena. Zawsze jakoś myślę sobie, że ostatecznie lepiej wydać na coś innego xD

      Usuń
  2. Notka z rysunkami musi być! Inaczej rzucam Twojego bloga XD
    I, że siedzisz w tym temacie, to zapytam, czy warto oglądać "No.6"? Bo od koleżanki słyszałam, że fajne, ale widziałam opinie, że nuda i wgl... I mam dylemat. A faza na "Supernatural" na razie mi przeszła i nie mam co oglądać...
    Pozdrawiam i życzę dalszych udanych łowów :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oglądałam to dosyć dawno, ale mi się podobało :) Z tego co pamiętam, ale mogę się mylić, to w pewnym momencie seria jest raczej spokojniejsza, jeśli tak to można określić i pewnie przez to dla niektórych nudna. Zależy, co kto lubi. Za to pamiętam dokładnie, co się stało na końcu... niby szczęśliwie się skończyło, ale się trochę rozczarowałam, jakby nie do końca to było to, czego oczekiwałam :T

      Usuń
    2. Rozczarowania na koniec serii są najgorsze. A jeśli początek i środek były dobre, to już wgl... Nie mam nic do spokojnych anime (chyba, bo zwykle oglądam rzeczy, gdzie jest dużo akcji), także obejrzę. Najwyżej mi się nie spodoba ;)
      Ech, przydałby mi się w szkole ktoś, z kim mogłabym pogadać na tematy anime/manga/japońskie bajery... T^T

      Usuń
    3. Też wolę raczej takie serie z większą ilością akcji, chociaż ostatnio zauważyłam, że chyba mi się gust zmienia i mogę oglądać serie, za które wcześniej bym nie chwyciła :v
      Ja mam akurat w klasie kilka takich osób, nie są może tak wkręcone jak ja, ale zawsze można o czymś pogadać. Znam to uczucie, kiedy nie masz do kogo buzi otworzyć w tym temacie z gimnazjum [*]

      Usuń
  3. Wszystkim się tak podoba ten plakat, a dla mnie jest meh. Rysiek jakoś niewyraźnie wyszedł, o niebo lepiej wygląda na obwolucie. ;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sam Ryszard i tu, i tu mi się podoba, za to jak się bardziej wpatrzyłam w obwolutę, to te ciernie z tułu jakieś takie niewyraźne :(

      Usuń
  4. Dla mnie Biedronka i czarny Kot to była trauma - widziałam 1 przypadkowy odcinek i wystarczy mi w sumie za wszystkie - od razu poczułam, że to kompletnie nie dla mnie.

    Uwielbiam te boczniaki (bocchi, nazywam je bocziakami, bo siedzą bokiem XD), ale sama jeszcze nie zaopatrzyłam się w żadnego z żadnej serii ;w;

    Też kupuję mangi dla dodatków, ale raczej zamawiam tomiki po kolei.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zwykle nie oglądam czegoś takiego, ale to mi się wyjątkowo spodobało, taka bajka na rozluźnienie. Jeszcze miałam przestój i nie oglądałam niczego od dłuższego czasu, więc tak jakoś się za to zabrałam :v
      Boczniaki mi się w pierwszej chwili skojarzyły z grzybami i miałam takie wtf, dopóki nie przeczytałam, o co Ci chodzi, dobre xp Myślałam, że będą większe, bo nie sprawdziłam ile mają, ale i tak mi się podobają :)

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. Laptop mi się zepsuł, przez co nie pojawiła się notka z rysunkami, ale dzisiaj będę mieć dostęp do komputera i chcę ją wrzucić :)

      Usuń